Aliasing może być naprawdę dobrą rzeczą pod pewnymi warunkami.
Spójrz na to w ten sposób: powiedzmy, że częstotliwość próbkowania wynosi 100 Hz. Powiedzmy też, że masz gdzieś tam sygnał, który siedzi, powiedzmy, od 990 do 1010 Hz. (Więc jego całkowita szerokość pasma wynosi 20 Hz i jest wyśrodkowana na 1000 Hz).
Ok świetnie, a teraz co?
Załóżmy, że próbkowałeś ten sygnał z częstotliwością 100 Hz. Wszystko, co się dzieje, to czy twój sygnał (siedzący od 990-1010, wyśrodkowany przy 1000 Hz) jest kopiowany i przesuwany przy wielokrotnościach całkowitych 100, prawda?
Więc teraz wszyscy nagle masz kopię oryginalnego 990-1010 sygnału, z wyjątkiem teraz masz jeden wyśrodkowany na 900, 800, 700, 600, etc etc, a także 1100, 1200, 1300, itp itd BW jest to samo oczywiście. Więc kopia sygnału skupione na 900 zajmuje 890-910 Hz. Kopia siedząca przy 800 Hz zajmuje 790–810 Hz i tak dalej. Będziesz także mieć kopię w „paśmie podstawowym” (co oznacza, że jest wyśrodkowany na 0 Hz, a więc zajmuje od -10 do 10 Hz).
Kiedy to jest przydatne? Cóż, spójrz na to, co właśnie zrobiłeś - po prostu udało ci się zebrać sygnał na częstotliwości 1000 Hz, odłożyć go na pasmo podstawowe, a wszystko to z samplerem pracującym z częstotliwością zaledwie 100 Hz! I zgadnij co! Zrobiłeś to wszystko zgodnie z prawem według Nyquista!
Wynika to z faktu, że Nyquist nie mówi, że musisz próbkować co najmniej dwukrotnie maksymalną częstotliwość - źle źle źle źle! (Ale bardzo powszechne nieporozumienie.) Mówi, że musisz próbkować co najmniej dwukrotnie maksymalną przepustowość sygnału, która w tym przypadku wynosi 20 Hz.
Aplikacje? Cóż, wiele stacji bazowych do telefonów komórkowych faktycznie używa tej techniki „próbkowania”. Tak więc sygnał twojego telefonu komórkowego znajduje się w pewnym wysokim zakresie Ghz, a stacja bazowa próbkuje w setkach zakresów Mhz.
A tak na marginesie, widząc, jak naprawdę działa Nyquist, nie podoba mi się termin „niepełne próbkowanie” - ponieważ to sugeruje, że jesteśmy niedoszacowani. Ale my nie jesteśmy! Całkowicie podążamy za Nyquistem i zawsze próbujemy co najmniej dwa razy więcej niż maksymalna przepustowość danego sygnału.