Jeśli tworzysz swobodnego latania w kosmosie, tak jakbyś grał samolotem, prawie na pewno naginasz naukę do tej pory, że gra jest fantastyczna.
Stwórz więc kosmiczne rzeczy, które działają jak bariery. Tak długo, jak są one przestrzenne, powinno być w porządku.
Pola asteroidów są tak gęste, że można je zniszczyć, przechodząc przez nie, a ścieżka przez nie jest wolna od gruzów. Może ta ścieżka jest opisana przez nawigacyjne sygnały nawigacyjne, może jest utrzymywana w czystości przez roboty górnicze, cokolwiek.
Lub mgławica. Lub roje planet. Lub gęsi kosmiczne. Lub wymuszaj pola. Lub lazerowe wiązki w układzie grawitacyjnym. Lub kosmiczne grue.
Wszystkie fantasy naukowe, ale podobnie są silniki statku kosmicznego używane w każdej kosmicznej grze, w którą kiedykolwiek grałem bez KSP.
Jeśli chcesz technobabble (dlaczego nie widzisz ich teraz?), Weź dowolne handwavium, którego użyjesz do stworzenia silników i przywiąż je do nowych elementów kosmicznej fantazji.
Silniki używane do podróżowania w kosmosie, tak jakbyś w samolocie (pędniki) powodowały anomolie czasowe / wiry grawitacyjne / bełkot. To zmienia charakter przestrzeni z obecnego „no, naprawdę, nic tu nie ma” na jakąkolwiek przypadkową wymówkę, której potrzebujesz, aby stworzyć „gęsty” teren do gry.
Załóżmy więc, że grawitacyjny „węzeł” spowodował gromadę pasa asteroid z mgławicą.
Labirynt 3D, po którym można się poruszać, to pierwsza fala. Musisz udać się do różnych miejsc w labiryncie, pokonać różnych wrogów. (Labirynt jest domem dla piratów lub każdego wroga, z którym chcesz walczyć. A może kosmicznych potworów, bo to jest kosmiczne. Kosmiczne potwory mogą mieć magiczne moce grawitacyjne.)
Mogą być części z gęstymi polami asteroid lub czymkolwiek. Wybór rozwiązań nawigacyjnych dla tych rojów może pozwolić im przelecieć przez nie. Lub ulepszenie statku o usprawnioną „beztarciową” powierzchnię może pozwolić na penetrację niektórych „mgławic”. Lub wąskie dławiki bronione przez automatyczne mechanizmy obronne lub „pola siłowe”, które należy dezaktywować.
Możesz to zrobić na dużą skalę. Załóżmy, że katastrofa spowodowana aktywacją eksperymentalnego napędu bez reakcji zniszczyła całe planety i wepchnęła szczątki do skorupy, zamkniętej tam węzłem grawitacyjnym. (Wystarczy technobabble?). Zostało to później wykorzystane jako broń, niszcząc planetę po planecie. Przetrwały tylko niektóre planety i od tego czasu opracowano obronę. Istniejące pociski wciąż tam są, a cywilizacja je opanowała. Poruszanie się między nimi jest wolną przestrzenią, ale jest w nich zestaw 3d labiryntów przypominających ścieżki.