Inne formy drobiu są uważane za niedogotowane przy najmniejszych oznakach różowych soków, a jednak powszechną praktyką jest gotowanie kaczki, aby była średnio rzadka. Czy ryzyko zatrucia pokarmowego mięsem kaczym jest znacznie mniejsze niż u innych ptaków?
Z drugiej strony, gdybyśmy byli pewni, że kawałek kurczaka może być wolny od salmonelli, czy jego konsystencja i smak poprawiłyby się, nie rozgotowując go? Spodziewam się, że widok różu zniechęciłby większość ludzi, ale czy można to pokonać, czy rzeczywiście smakuje lepiej?