Mam tacę starszych jajek (prawie 2 tygodnie).
Wcześniej nigdy nie zwracałem uwagi na ich wiek i gotowałem wszystko, co chciałem, ale po zebraniu kilku super świeżych jajek uzyskanych z targu rolnego, widziałem, o ile lepiej jedzą i łatwiej gotują (pozostają razem lepiej).
Która metoda da mi podobne wyniki w każdym wieku jaj (w granicach rozsądku)? Oczywiście żadnych zmian smaku nie można rozliczyć, ale z gotowanymi (i ze stron takich jak Delia podobne problemy dotyka płytkie smażenie) jaja trudniej gotować, a samo jaja rozpada się wraz z wiekiem.
Próbuję dziś jajek na twardo, ponieważ podejrzewam, że jest mniej czynników zakłócających wynik, ale czy inna metoda gotowania może być lepsza?