Odpowiedzi:
Zgadzam się, że istnieje problem z tłumaczeniem. W przypadku przepisów, które użyłem, pokroję mięso na cienkie plasterki, a następnie pokroimy mięso na ziarno. Wynik będzie miał teksturę sznurkowatą - nie „złą”, ale ciągliwą jak dobre duszone mięso, które można rozdrobnić lub „wyciągnąć”.
To działało dla mnie w koreańskich potrawach takich jak Bulgogi i kilka innych.
Cóż, jeśli dusisz go wystarczająco długo, łatwo go zniszczyć. Ale surowe i rozdrobnione? Nie tak łatwo.
Wydaje mi się, że widzisz problem językowy - być może chodzi o „naziemne” zamiast „rozdrobnione”. W przeciwnym razie może zadziałać cięcie na bardzo cienkie paski. Czy miałeś już to danie? Jaka była tekstura wołowiny w tym przypadku? W ten sposób poznałbyś przynajmniej jedną metodę, która zadziała.