Ta wątpliwość uderza mnie od 2-3 dni, więc postanowiłem to sprawdzić sam. To, co zrobiłem, to zainstalowanie Ubuntu 16.04.4 w VMWare oraz edytowanie /etc/apt/sources.list
i zastępowanie xenial
za bionic
pomocą:
sudo sed -i 's/xenial/bionic/g' /etc/apt/sources.list
Potem pobiegłem
sudo apt-get update && sudo apt-get upgrade
Udało mi się uaktualnić do 18.04, potwierdzone przy użyciu lsb_release -a
. Jednak napotkałem kilka problemów, takich jak:
apt nie ma stabilnego interfejsu CLI. Używaj ostrożnie w skryptach.
niezaspokojona zależność python3-aptdaemon.pkcompat
Zwolnij „bionic-backports” dla „appstream” nie znaleziono
Złamana jedność
Rozwiązałem wszystkie błędy i zainstalowałem gnome
i gdm3
.
Chcę tylko wiedzieć, czy warto edytować sources.list
? Wiem, że mój system mógł się zepsuć, ale czy istnieje jakiś inny konkretny powód, aby z niego nie korzystać.
Uwaga : przetestowałem to na Ubuntu 16.04 w VMWare, aby rozwiać tylko moje wątpliwości.
dist-upgrade
to byłaby lepsza opcja, ale czy sudo apt-get install -f
zainstaluję zależności?
sudo apt-get dist-upgrade
(lub lepiejsudo aptitude dist-upgrade
), aby włączyć nowe zależności w proces aktualizacji. Komunikat ostrzegawczy o apt w skryptach jest normalny, istnieje zarówno w wersji 16.04, jak i 18.04.