Odwiedziłem sanktuarium w Tokio i zrobiłem zdjęcie jego przedniej części. Po powrocie do domu i przejrzeniu zdjęć zauważyłem, że ukryty jest mały znak „Brak fotografii”, którego brakowało mi podczas robienia zdjęcia.
Pytanie : Czy mogą z tego wynikać jakieś konsekwencje?
Rozumiem, że jest to zniesmaczone kulturowo, ale moje pytanie dotyczy prawnego aspektu sytuacji. W szczególności:
- Czy mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej (np. Pójść do więzienia)?
- Czy mogę w przyszłości nie mieć możliwości wjazdu do Japonii?
Po kilku poszukiwaniach znalazłem dwa podobne pytania: budynki bez zdjęć w Japonii (fotografowanie z ulicy zabronione przez prawo) i robienie zdjęć w Japonii
Nie zrobiłem jednak zdjęcia z ulicy (zostało zrobione z małej ścieżki prowadzącej do świątyni) i chciałbym poznać konsekwencje prawne, a nie tylko kulturowe.