To pytanie ilustruje trudność samodzielnego opanowania statystyk i prawdopodobieństwa w obliczu słabo rozwiniętych zasobów, takich jak Wikipedia.
Przyszło mi do głowy, że konsultanci statystyczni, a jest ich tu kilku, mogą rutynowo stanąć przed wyzwaniem wyjaśnienia klientowi pewnych koncepcji i metod. To jest druga strona monety pedagogicznej. Kiedy opanujesz tę koncepcję, sensowne może być przeprowadzenie określonej analizy, ale odniesienia do niej mogą być nieodpowiednie lub trudne do udostępnienia klientowi. Czy są więc wspólne zasoby, które statystycy konsultujący lubią proponować swoim klientom? (Zobacz aktualizację nr 1 dotyczącą bardziej zaawansowanych lub specjalistycznych tematów.)
Mogę wymyślić kilka książek, które mogą się przydać, ale podejrzewam, że wielu klientów zajmie się wyszukiwaniem w Internecie, podobnie jak Deweloper, i natknie się na nieprzyzwoity materiał na Wikipedii. W mojej odpowiedzi dla programisty zasugerowałem Podręcznik NIST jako jedno z takich odniesień, które można wykorzystać. Co jeszcze?
Aktualizacja 1: Jak zauważył Peter Flom , w przypadku bardziej zaawansowanych materiałów lub węższych zajęć podanie pojedynczego punktu odniesienia może nie być łatwe. To prawda i powinienem sformułować pytanie inaczej dla tych przypadków. W takich przypadkach, w jaki sposób konsultanci znajdują i udostępniają dostępne referencje? Wierzę, że wielu konsultantów poświęci czas na napisanie czegoś nowego, aby wyjaśnić swojemu klientowi, ale nie są to referencje, które można znaleźć i udostępnić.
Jakieś pomysły:
- Samouczki napisane przez konsultanta lub inne osoby
- Studia przypadków lub analizy z projektów wykazujących te same koncepcje
- Fragmenty książek (jak zasugerowałem w odpowiedzi dla programisty), które opisują tę koncepcję
Co jeszcze może być źródłem lub jak właściwie możesz znaleźć takie referencje? Zdaję sobie sprawę, że jest to pytanie otwarte, ale moja odpowiedź na programistę pokazuje, w jaki sposób podchodzę do tego problemu. Nie chcę pytać o wszystkie sposoby rozwiązania tego problemu, ale z własnego doświadczenia, w jaki sposób zazwyczaj zapewniasz takie zasoby wyjaśniające?