Obecnie trwają prace nad błędem.
Mamy 3 poziomy błędów:
- Błąd P1: Błędy uniemożliwiające użytkownikom pracę. Muszą być rozwiązane na miejscu.
- Błąd P2: Błędy, które wpływają, ale użytkownicy mogą pracować
- Błąd P3: Błędy, które nie mają wpływu i gdzie użytkownicy mogą pracować.
P1 jest obowiązkowy i musi zostać rozdany na miejscu. Ale w przypadku P2 i P3 oceniamy na podstawie indywidualnych przypadków.
Dzięki 3 poziomom, które mamy, zespół ma tendencję do pracy nad bardziej nagłymi nowościami, o które pytają klienci, zamiast zajmować się P2 i P3, co jest prawie jak pilne.
Pytania są następujące:
Czy powinienem dodać kolejny poziom priorytetu, na przykład posiadanie P4?
Czy powinienem również przypisać im cele do obsługi niepotrzebnych biletów, jak w tym tygodniu, jeśli nie przypisujesz zadania kodowania, powinieneś potraktować co najmniej 1 P2?
Obecnie nie mamy celów, które podniosłem powyżej, ale martwię się, że nadanie im takich celów może być brutalne. Pewne jest to, że muszę z nimi porozmawiać o celach, zespół lubi brać udział w dyskusji, zwłaszcza gdy ustalamy cele.
Aktualizacja:
Zaproponowano mi to pytanie pod względem podobieństwa. Jednak wcale nie jest podobny.
Moje pytanie brzmi: jak sprawić, by ludzie radzili sobie z błędami, bez narzucania ścisłej agendy, a jeszcze jej rozwiązania. Więc nie, sugerowane pytanie mi nie pomaga. Wciąż dziękuję.
.release()
.