Ostatnio grałem w wiele różnych gier 4X (eXplore, eXpand, eXploit, eXterminate, jak na przykład seria Civilization) i zauważyłem, że większość z nich ma ten sam problem: gdy tylko jeden gracz stał się znacznie potężniejszy niż inni, ten gracz staje się prawie nie do pokonania. Dominujący gracz ma dostęp do znacznie większej ilości zasobów niż pozostałe. Ponadto gracz ten ma znaczącą przewagę w badaniach, co oznacza, że inne frakcje wkrótce wycofają się z technologii, dając potężnemu graczowi jeszcze więcej narzędzi, których słabsze frakcje nie są w stanie przeciwdziałać, dzięki czemu gra jest dla nich jeszcze łatwiejsza.
Podczas tej fazy jest całkiem jasne, że ten gracz nieuchronnie wygra. Jednak gra zazwyczaj się nie kończy. Trwa godzinami, podczas gdy dominujący gracz przewraca wszystkich słabszych graczy jeden po drugim. Nie stanowi to dla nich żadnego wyzwania, ponieważ są o wiele potężniejsze. Ta faza gry staje się nudna i nudna dla wszystkich. Dominujący gracz przenosi swoje jednostki z jednej bazy wroga / miasta / planety do drugiej, wiedząc, że nic, co tam napotkają, nie powstrzyma ich, dopóki unikną pewnych łatwych do uniknięcia błędów, podczas gdy pozostali gracze bezradnie oglądają się z frustracją bez żadnego sposobu, aby zapobiec ich zgon.
Jak zaprojektować grę 4X, aby uniknąć nudnej i żmudnej gry końcowej?