Czytam jedną świetną książkę, Game Coding Complete , i ta książka zdecydowanie zaleca stosowanie podejścia MVC (Model-View-Controller) , z trzema kluczowymi warstwami:
- Warstwa aplikacji gry
- Logika gry
- Widok gry
Dla mnie takie podejście wygląda jak przesada w mobilnej grze komputerowej.
Jakie jest twoje zdanie? Czy warto wdrożyć tę architekturę, nawet jeśli wymaga ona dodatkowej komunikacji między modułami? Czy ten projekt może zużywać tak dużo mocy procesora, że na końcu wynik byłby znacznie wolniejszy, niż gdyby nie został zaimplementowany?