Biegam już od około 10 miesięcy, zacząłem w styczniu, kiedy na zewnątrz było około -15 ° C. Z czasem udało mi się zrzucić około 15 kg i znacznie poprawić bieg, ale zawsze napotykam ten sam problem.
Czasami mam tendencję do biegania za mocno. Na przykład na moim torze jest dużo podjazdów, niektóre z nich są naprawdę strome. Czasami staram się podbiec tak szybko, jak potrafię, dopóki nie jestem całkowicie wyczerpany. Ale nie jestem tylko wyczerpany, czuję, jak moje serce tak mocno bije, czuję to na piersi, w uszach i wszędzie.
Nie mam czujnika tętna, ale ćwiczyłem mierzenie go na szyi i średnio mogę powiedzieć, czy jest to 1,5, 2 lub 3 uderzenia na sekundę, co daje mi ogólny obraz mojego BPM. Problem polega na tym, że kiedy się zatrzymuję, czasami mam wrażenie, że to 3 uderzenia na sekundę, a nawet więcej, co wydaje się niebezpieczne.
Czy jest jakiś limit, w którym powinienem przestać się naciskać, aby zapobiec poważnym obrażeniom? Nigdy nie zdiagnozowano u mnie żadnego problemu z sercem ani niczego innego (mam 22 lata).
Wiem, że wiele osób zaleca bieganie w tempie, w którym mogę nieco podtrzymać rozmowę. Ale czytam również, że warto od czasu do czasu ćwiczyć sprint. Staram się więc mieszać zwykłe 5K i 10K z szybszym sprintem pod górę (wiem, że tak naprawdę nie jest to sprint).
Kiedy przestaję, nie odczuwam bólu serca, przynajmniej nie tak, że zemdleję, tylko trochę. Ale czuję, że krew pompuje się naprawdę mocno i ledwo mogę złapać oddech. Zwykle staram się biegać poza punkt, w którym chcę się zatrzymać, po prostu włączam muzykę nieco głośniej i biegam do momentu, w którym muszę się zatrzymać.
Kiedy dodam aktualne warunki pogodowe (obecnie około 5 ° C), czy trening jest dobrym pomysłem, aby poprawić moją ogólną wytrzymałość, czy powinienem natychmiast przerwać, aby zapobiec poważnym obrażeniom?