Kilka miesięcy temu zacząłem używać martwych ciągów w pracy dolnej części ciała i pomimo przeczytania wielu opisów i obejrzenia wszystkich filmów, które znalazłem, myślę, że robię coś złego. Kiedy jestem martwy, okazuje się, że drążek wciąż uderza mnie w goleń i kolana, zarówno w drodze w górę, jak i w dół. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy używam bardzo lekkich (rozgrzewających) ciężarków. Staram się utrzymywać kręgosłup w pozycji wyprostowanej, prawidłowej pozycji drążka i przepychać się przez moje pięty, ale wydaje się, że powoduje to, że drążek chce przejść przez moje goleni po drodze w górę i „zapiąć” kolana na drodze w dół. (Rezultatem jest dużo siniaków i fragmentów brakującej skóry goleni.) Zmusza mnie to do pochylenia się nieco do przodu, aby pasek mógł oczyścić kolana, co oznacza, że w końcu używam dolnej części pleców, gdy pasek jest dość blisko ziemi , a nie w górnej połowie windy. Mam nadzieję, że jest to wystarczająco powszechny problem, aby ktoś mógł rozpoznać, co robię źle z tego opisu i wskazać mój błąd. Więc moje pytanie brzmi:
Co jest złego w mojej technice martwego ciągu, która może powodować, że tak mam siniaki i kolana?