„Trenuję” chodząc boso (+ wibracjami) już od ponad 2-3 miesięcy. Czuję się świetnie, nie ma żadnych poważnych obrażeń (chociaż tak naprawdę nie naciskałem na siebie).
Moje pytanie brzmi: czy mądrze jest trenować przez około 4 miesiące przez pół maratonu, stosując techniki boso / minimalną stopą, a następnie w dniu wyścigu biegać z czymś z dużym wsparciem pięty?
Mój przyjaciel wskazał, że otrzymał ogromny impuls, gdy wrócił do swojego profesjonalisty ASICS Gel.