Mam rutynę ćwiczeń, w której leżę twarzą w dół na piłce do ćwiczeń i wyciągam przed siebie ręce przez kilka sekund, a następnie upuszczam je i podnoszę ponownie. Robię to 10 razy. Po tym ćwiczeniu wyciągam ręce na kilka sekund, a następnie upuszczam je. Robię to ćwiczenie również 10 razy.
Być może jako niefortunny wynik moich ograniczeń mięśniowych czasami czuję, że mój tyłek zaciska się do tego stopnia, że jest to trochę denerwujące. W końcu próbuję ćwiczyć plecy, a nie pośladki.