Zakładam, że jest to bardzo nietypowe pytanie dla tej społeczności, ale wierzę, że jest to na temat, więc pójdę dalej.
Miałem nadzieję, że ktoś pomoże mi rozwiązać problem przezwyciężenia strachu. Mówiąc ściślej, mam tendencję do problemów podczas trenowania rzutów do tyłu lub sprężyn do rąk. Zawsze trenuję je w siłowni na bardzo miękkim materacu, gdzie ledwo mogę się zranić. W rzeczywistości nie ma żadnej szkody. Myśląc o tym racjonalnie, zdaję sobie sprawę z tego faktu. Ponadto jestem już na etapie, w którym mogę wykonać je przynajmniej w taki sposób, aby nie uderzyć w ziemię w niewłaściwy sposób, więc w zasadzie nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego miałbym się martwić podczas treningu.
Jednak stojąc tam na miejscu, kilka sekund przed wykonaniem określonego skoku, odczuwam strach i nigdy nie oddaję swojej maksymalnej mocy do skoku, dlatego nigdy nie robię tego tak doskonale, jak jestem fizycznie zdolny.
Wiem, że gdybym podał swoje maksimum, mógłbym czynić cuda, ale mój mózg mi na to nie pozwala.
Wszelkie pomysły, jak pokonać ten strach?
PS: Mam 22 lata, zacząłem późno. Myślę, że to jest połączone. Nie jestem już tak zwinny jak kiedyś, więc może dlatego nie „narażam się na niebezpieczeństwo”, jak robią to 15-latkowie.