Chociaż to pytanie ma już zaakceptowaną odpowiedź, myślę, że mogę rzucić nieco więcej światła na tę sprawę (z faktyczną nauką, nie tylko moją opinią) ...
Oto jedno z nielicznych badań ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1355601/ ), które zapewnia dobry wgląd w wpływ (prostych) węglowodanów, aminokwasów (AA), kompletnych białek i głód z powodu ketozy - mimo że nie był to dokładnie pierwotny cel badań.
Wolne kwasy tłuszczowe (wyższy poziom wskazuje na „głębszą” ketozę) - najwyższy podczas głodu, niższy z AA i kompletnymi białkami (brak znaczącej różnicy między tymi dwoma), a najniższy z węglowodanami.
Ciała ketonowe (wyższy poziom wskazuje na „głębszą” ketozę) - najwyższy podczas głodu, niższy z pełnymi białkami, jeszcze niższy z AA, a najniższy z węglowodanami.
Oto, gdzie sprawy stają się NAPRAWDĘ ZAINTERESOWANE:
Insulina (wyższy poziom wskazuje na „płytszą” ketozę) - najwyższy z węglowodanami i AA (mniej więcej taki sam), ale najniższy z pełnymi białkami i podczas głodu (mniej więcej taki sam).
Glukoza (wyższy poziom wskazuje na „płytszą” ketozę) - najwyższy z węglowodanami, nieco niższy z AA (ale niewiele), a najniższy z pełnymi białkami i podczas głodu (znowu mniej więcej tak samo).
Konkluzja?
Głodując lub nie jedząc niczego oprócz czystych węglowodanów reprezentuje przeciwne końce spektrum ketozy (już to wiemy), wydaje się, że istnieje znacząca różnica między spożywaniem białek w postaci kompletnych białek lub aminokwasów. Wydaje się, że białka w najprostszej postaci (aminokwasy) rozkładają ketozę znacznie poważniej niż bardziej złożone formy białek.
Więc jeśli martwisz się, że węglowodany i aminokwasy w twoim shakerze wyrzucą cię zbyt daleko od ketozy - wtedy po prostu zrób to, co zrobiła grupa „kompletnych białek” w badaniu i zamiast tego zjedz stek. :)