Zacząłem biegać kilka miesięcy temu. Mam 27 lat, średni wzrost i normalną wagę. Wydaje się jednak, że bez względu na to, jak wolno biegnę, moje tętno szybko wzrasta do strefy maksymalnego wysiłku wynoszącej 170–180.
Mój lekarz ogólny sprawdził mnie, zanim zacząłem, a ostatnio miałem badanie EKG - wszystko było w porządku.
Po tym, jak nauczyłem się biegać odrobinę szybciej niż tempo marszu (to trudne!) Mogę utrzymać HR w 170-175 i biegać tak przez około 45 minut.
Czy to po prostu jestem wyjątkowo niezdolny? :) Czy to prawdopodobnie poprawi się, jeśli będę nadal działać w tej strefie? Naprawdę nie mogę biegać wolniej, a szybkie chodzenie z tą samą prędkością daje mi tętno 125, co również nie wydaje mi się, że poprawiłoby moją sprawność, chyba że wykonano je przez kilka godzin dziennie.