Patrzę konkretnie na hełm emacsa , który ma następujące właściwości:
- ma tysiące zobowiązań
- jest w dużej mierze obsługiwany przez jednego użytkownika
- opiekun nie ma innych profili (media społecznościowe itp.), które udało mi się znaleźć w kilku wyszukiwaniach
- jest aktywnie utrzymywany (dzisiaj)
Ponieważ mam zamiar zainstalować na komputerze dowolny kod, który będzie używany w moim edytorze tekstów, chciałem sprawdzić, czy został on poddany procesowi recenzji. Chciałbym powiedzieć „cóż, jest to oprogramowanie typu open source”, ale naprawdę nie jestem w stanie samodzielnie kontrolować całego kodu. Chciałbym założyć, że inni członkowie społeczności go sprawdzili, ale jeden z nich jest prawdopodobnie fałszywy, a dwa z nich są aktualne. Czy brakuje mi innych strategii?
Dla przypomnienia, wektor jest prosty: „open source” nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jeśli współpracownik pracuje na koncie typu out-out lub jeśli nie ma procesu recenzji.
mapatoms
można go umieścić w grupie „niebezpiecznej” razem z start-process
, eval
i funcall
. Oczywiście byłyby fałszywe alarmy, ale jeśli pakiet nie korzysta z żadnej z tych funkcji, można go z dużą pewnością oznaczyć jako nieszkodliwy.
make-process
, a także call-process
, dbus-<foo>
, make-network-stream
, a następnie vc-do-command
, vc-git-command
.... A jeśli umieścisz eval
a funcall
w kategorii „niebezpieczne”, a następnie większość / wszystkie pakiety są niebezpieczne.