Dlaczego niektóre przepisy wymagają ćwiartowania cebuli, tj. Wycinania małych szczelin w cebuli i wkładania goździków?
Na przykład, kiedy gotuję duży kawałek mięsa, taki jak język krowy, jaka byłaby różnica, czy wkładam goździki i cebulę osobno do bulionu, czy nabijam ćwiekami?
Czy to tylko wygoda, aby ułatwić łowienie goździków po ugotowaniu? Coś jeszcze tęsknię?