Próbuję zmodyfikować przepis na ciasto, które wymaga 3 filiżanek rozdrobnionego dyni maślanej. Pomyślałem, że mógłbym to zastąpić mniej więcej taką samą ilością puree z dyni (tak jak w słoiku).
Jednak ciasto nadal jest wilgotne w środku, po ponad dwukrotnym czasie pieczenia, o który pierwotnie zapragnął.
Nie mam nic przeciwko temu, że konsystencja jest zbyt mokra, martwię się tylko gotowaniem jaj. Niestety nie mam termometru do testowania temperatury wewnętrznej. Czy można bezpiecznie założyć, że przy 350 stopniach F, przy pieczeniu ciasta przez ponad 2 godziny, osiąga on temperaturę wewnętrzną 138 stopni ?
Ciasto ma około 1,5 cala wysokości. Pieczę go przez 1:10 minut, a następnie dodatkową godzinę z folią cynową na wierzchu (aby zapobiec przypaleniu blatu). Wierzch i spód ciasta wcale nie są wilgotne.