Nie jest to kompletna odpowiedź, ale kilka pomysłów.
Podczas pieczenia, jeśli dodasz gęste, higroskopijne, lepkie płyny, mogą sprawić, że twoje ciasto będzie ciężkie i gęste. Spróbuj zrobić to z naleśnikami. Zamiast używać płynu na bazie mleka, spróbuj przecieru owocowego, najlepiej takiego z wystarczającą ilością pektyny (np. Mus jabłkowy). Jeśli używasz sody oczyszczonej i maślanki, prawdopodobnie będziesz musiał przejść na proszek do pieczenia, ponieważ brakuje ci kwasowości. Nie wiem, ile potrzebujesz, może się okazać, że wcale nie potrzebujesz zaczynać dla zamierzonej grubości.
Kolejną rzeczą do zmiany byłaby mąka. Spróbuj użyć mąki chlebowej lub pełnych mąek, aby uzyskać mniejszy wzrost i puszystość i trochę żucia.
Zwiększenie cukru prawdopodobnie pomoże zarówno w zagęszczeniu, jak i chrupkości na zewnątrz. Prawdopodobnie nie możesz przejść do kwot do żucia ciasteczek.
Unikaj przepisów, które wymagają kremowania stałego tłuszczu. Kremowanie odgrywa dużą rolę w zaczynieniu. Użyj przepisów z olejami lub stopionymi tłuszczami stałymi.
Możesz także spróbować zwiększyć proporcję jaj w przepisie. Jajka to najlepszy klej w twojej kuchni. Nie spieniaj ich też w żaden sposób. Chcesz je trochę wymieszać, aż staną się płynne i białka się nie rozpadną, ale nie wbijaj w nie powietrza. Istnieje powód, dla którego w proporcji Ruhlmana przepis na naleśniki zawiera 2/5 części jaja, a przepis na naleśniki na 1/11 części jaj, czyli cztery razy mniej.
Nie testowałem żadnego z nich, może się okazać, że nie działają.