Majonez, który próbowałem dziś zrobić (pierwsza próba), nie był całkiem zły, ale było też coś zniechęcającego do smaku, jakby zjadał łyżkę czystego oleju. Teraz, gdybym nigdy nie kupił majonezu w sklepie, pomyślałbym, że to normalne, biorąc pod uwagę, że zdecydowanie większość tego, co powstaje z majonezu, to czysty olej. Ale nie przypominam sobie doświadczania podobnego odrażającego smaku w majonezie kupowanym w sklepie, w tym w tej chwili w lodówce. Dlaczego więc majonez (przynajmniej kupiony w sklepie) nie wydaje się smakować jak czysty olej?
Moje obecne przeczucie, że mogę to wyjaśnić (po pewnym Google'ingu), jest następujące. Majonez to emulsja dużej ilości małych kropli oleju w niewielkiej ilości czegoś wodnistego (ocet, sok z cytryny,…). Im większe krople, tym bardziej majonez nadal przypomina czysty olej, a zatem smakuje i czuje się jak w ustach. I odwrotnie, im mniejsze krople, tym mniej przypomina czysty olej i (z jakiegoś powodu nie rozumiem) smakuje inaczej lub po prostu daje inne odczucie w ustach. Czy to ma sens? Oznaczałoby to, że następnym razem, gdy spróbuję zrobić majonez, powinienem energicznie ubić go, aby uzyskać mniejsze krople oleju? Czy to oznacza, że majonez jest lepszy, jeśli zrobisz to za pomocą blendera, ponieważ łatwiej jest uzyskać mniejsze krople?
Pomyślałem również, że być może nie lubię smaku oleju, którego użyłem („olej sałatkowy”, drobny druk mówi, że to „100% rzepak”). Ale nie sądzę, że to tyle, biorąc pod uwagę, że inny kupiony w sklepie majonez, który mi się podoba, jest również zrobiony z oleju rzepakowego (znalazłem listę składników online, kupiony w sklepie majonez, który mam teraz w lodówce, to kolejna marka, która niejasno mówi „olej roślinny” na liście składników).