Wiem, prawda? Brzmi świetnie. Oto, co jest grane:
Na święta dostałem jedną z tych form do samodzielnego robienia kieliszków do lodu . Mój pomysł jest dość prosty: rozpuść czekoladę i wlej ją do foremek i zrób szklanki do czekolady. Myślę, że może spróbuję też zrobić z nim jakiś likier o smaku owocowym.
Wszelkie sugestie, jak zacząć? Instynkt podpowiada mi, że prosto rozpuszczona czekolada, którą następnie zamrożono / schłodzono, nie zachowywałaby się dobrze, a tłuszcze działałyby inaczej i nie byłyby dobre. Czy powinienem kroić go ze śmietaną czy mlekiem? Jestem pewien, że najlepszym rozwiązaniem jest podwójny kocioł do topienia i rozważałem zastosowanie półsłodkiej czekolady piekarniczej.