Odpowiedzi:
Dla uzupełnienia odpowiedzi Cofnij, po ekspansji na czerwonego olbrzyma, słońce stanie się mgławicą planetarną , w której (zgodnie z linkiem) reakcje fuzji wewnątrz gwiazdy są „wyprzedzane” przez zapadanie grawitacyjne, co z kolei powoduje wewnętrzne warstwy kondensują się i nagrzewają, powodując zdmuchnięcie warstw zewnętrznych. Następnie gorący rdzeń tworzy pozostałość, gwiazdę białego karła (źródło NASA), która prawdopodobnie przetrwa jeszcze kilka miliardów lat.
Poniższy obraz przedstawia aktualne pomysły dotyczące oczekiwanego cyklu życia i osi czasu życia Słońca:

Skąd wiemy, co stanie się ze słońcem?
Obecnie główną metodą określania cyklu życia Słońca jest artykuł „The Future of the Sun” (Cowing, 2013):
Badanie gwiazd o tej samej masie i składzie co Słońce, tak zwane „bliźniaki słoneczne”, może dostarczyć nam więcej informacji na temat naszego własnego Słońca; bliźniaki słoneczne w różnym wieku oferują migawki ewolucji Słońca w różnych fazach
Gdzie masa i skład chemiczny gwiazdy dostarczają informacji potrzebnych do określenia jej cyklu życia.
Według Wikipedii:
Słońce nie ma wystarczającej masy, by eksplodować jako supernowa. Zamiast tego wyjdzie z głównej sekwencji za około 5,4 miliarda lat i zacznie przekształcać się w czerwonego olbrzyma. Oblicza się, że Słońce stanie się wystarczająco duże, aby pochłonąć obecne orbity wewnętrznych planet Układu Słonecznego, w tym ewentualnie Ziemi.
Jednak Słońce ma bardziej nieprzyjemne sztuczki:
Jeszcze zanim stanie się czerwonym gigantem, jasność Słońca prawie się podwoi , a Ziemia będzie gorętsza niż Wenus . Gdy wodór rdzenia zostanie wyczerpany za 5,4 miliarda lat, Słońce rozszerzy się w fazę subgantyczną i powoli podwoi swoją wielkość w ciągu około pół miliarda lat. Następnie będzie się rozwijał szybciej w ciągu około pół miliarda lat, aż będzie ponad dwieście razy większy niż obecnie i kilka tysięcy razy jaśniejszy. To zaczyna fazę czerwonej gałęzi giganta (RGB), w której Słońce spędzi około miliarda lat i straci około jednej trzeciej swojej masy.
Zajmie to wystarczająco dużo czasu, abyśmy naprawdę nie musieli się tym martwić.