Kiedy widzimy gwiazdę, ma ona dla nas znacznie większą średnicę niż jest w rzeczywistości, to zdjęcie ( stąd wyodrębnione ) wyjaśnia, co mam na myśli:
Zauważ, że punkt, który widzimy w świetle nocnym, reprezentowany przez żółty zewnętrzny okrąg, faktycznie obejmowałby nawet planety krążące wokół rzeczywistej gwiazdy, reprezentowanej przez czarną kropkę w środku. W tym przypadku widzimy jedną planetę wewnątrz białego koła.
Moje pytanie brzmi: czy można zmierzyć wpływ odległości i jasności, aby wiedzieć, jak daleko powinniśmy być, aby oglądać gwiazdę obejmującą neptun ?, Ziemię? czy zależy to od różnych czynników?