Oni są różni. Powodem, dla którego ludzie używają tych terminów zamiennie, jest to, że na wielu przejściach granicznych (zwłaszcza na lotniskach) jeden zestaw osób obsługuje oba te pojęcia.
Odprawa celna dotyczy rzeczy, które sprowadzasz do kraju. Czy jest to dozwolone, jeśli płacisz cło, czy należy je skonfiskować i spalić itp. Domyślnie żadne twoje rzeczy nie są dozwolone, nawet jeśli jesteś obywatelem wracającym do domu.
Imigracja dotyczy osoby, która odwiedza, imigruje lub wraca do domu. Domyślnie odwiedzający są (technicznie) odwróceni, chyba że mają ku temu dobry powód i spełniają inne kryteria (na przykład osoby odwiedzające Kanadę mogą zostać odwrócone, jeśli mają rejestr karny), a ci, którzy tu mieszkają, są wpuszczani. Imigranci są wpuszczani, jeśli wszystkie formalności, które wcześniej zrobili, są prawidłowe.
Oba procesy obejmują „kim jesteś, skąd pochodzisz, dlaczego tu przychodzisz, dlaczego tam byłeś” i tak dalej. Oba dotyczą osoby umundurowanej, paszportu i prawdopodobnie bagażu. Na przykład, jeśli mówisz, że odwiedzasz przez 3 dni, ale przywiozłeś odzież wartą tygodni - prawdopodobnie wszystko, co posiadasz - oraz więcej trwałych dóbr, takich jak książki, albumy ze zdjęciami i płyty CD, urzędnik imigracyjny może podejrzewać, że się tu przeprowadzasz. Funkcjonariusze celni mogą chcieć sprawdzić bagaż pod kątem kontrabandy, a wyjaśnienie wizyty może mieć wpływ na kontrolę lub brak kontroli. W rezultacie są one uważane za jeden proces w umysłach większości ludzi.
Aby dodać do komplikacji, wiele linii lotniczych nie pozwoli ci wejść na pokład, dopóki nie przekonasz ich, że zostaniesz wpuszczony do miejsca docelowego, a niektóre lotniska (szczególnie w Europie) chcą jeszcze raz spojrzeć na paszport i inne dokumenty związane z imigracją dotrzesz do bramki wejściowej. Nic z tego nie liczy się jako „odprawa celna i imigracyjna”, ale na pewno może się tak wydawać.