Dwie wysoko głosowane odpowiedzi nie są całkowicie poprawne. Ambasady reprezentują interesy swojego kraju, konsulaty służą opinii publicznej (EDYTOWANE, patrz uwagi poniżej). Oczywiście, każdy kraj ma pewną swobodę w organizacji sieci dyplomatycznej, ale taka jest ogólna idea i jest regulowana przez traktaty międzynarodowe.
Aby wziąć przykład z mojego doświadczenia z pierwszej ręki, aby uzyskać odnowienie paszportu lub innej oficjalnej działalności związanej z moim krajem ojczystym, muszę udać się do konsulatu, a nie do ambasady. Chodzi o to, że większość ambasad ma również „sekcję konsularną” (coś w rodzaju konsulatu w ambasadzie), ale to nie jest reguła ani żadna zasada . Rzadko się zdarza, ale ambasada może go nie mieć. W tym przypadku osierocony podróżnik, który pojawiłby się w celu uzyskania dokumentów awaryjnych lub wizy, w ogóle nie zostałby odebrany i zamiast tego wysłany do (ogólnego) konsulatu, często w innym mieście, a może nawet w innym kraju. Może się to wydawać nieco teoretycznym rozróżnieniem, ponieważ nie jest zbyt powszechne, ale się zdarza.
Kilka przykładów:
- Ambasada Belgii w Brazylii.
- Ambasada brytyjska, francuska lub amerykańska w Holandii (wszystkie w Hadze, wszystkie mają konsulat generalny w Amsterdamie, w Wielkiej Brytanii nawet rozpatrywano przynajmniej niektóre wnioski wizowe w Düsseldorfie, Niemcy).
- Ambasady francuskie, amerykańskie i inne w Australii (ambasady znajdują się w Canberze, konsulaty rozmieszczone są w całym kraju).
- Francuskie ambasady w Czarnogórze (bez konsulatu), RPA (konsulat w Kapsztadzie i Johannesburgu) i Szwajcarii (dwa konsulaty we francuskojęzycznej części kraju, ale nie ma sekcji konsularnej w Bernie).
- Ambasady Szwajcarii w Bratysławie, Budapeszcie, Lublanie, Pradze i Zagrzebiu (mieszkańcy tych krajów muszą wyjechać do Wiednia, Austria).
Nawet jeśli ambasada oferuje usługi konsularne, nie jest niczym niezwykłym posiadanie kilku pełnoprawnych konsulatów w ramach jednej ambasady (np. W dużych krajach, takich jak USA lub w kilku mniejszych krajach obsługiwanych przez jedną ambasadę). Posiadanie konsulatu bez ambasady nie jest zatem tak rzadkie. W nagłych wypadkach przypuszczalnie nie ma to znaczenia, ale jeśli potrzebujesz wizy lub nowego regularnego paszportu, często jest tylko jeden konsulat i może równie dobrze być w mieście bez ambasad.
Podsumowując, ambasady i konsulaty nie są tak naprawdę wymienne i we wszystkich tych przypadkach ma to praktyczną różnicę. Jako podróżnik potrzebujesz usług konsularnych, a odpowiedni kraj powinien dostarczyć informacji na temat tego, jak je zdobyć. Nawet jeśli pod koniec dnia często będzie to oznaczać pojawienie się pod adresem ambasady, nie obchodzi cię to i nie potrzebujesz ambasady per se (nawiasem mówiąc, jako obywatel UE, pod pewnymi warunkami możesz otrzymać za pośrednictwem sieci dyplomatycznej innego państwa członkowskiego UE).