Pochodzę z zamkniętego lądu (w Kanadzie), gdzie nie ma oceanów i tylko jeziora. Ilekroć płynę łódką po jeziorze w Kanadzie, nigdy nie choruję na morze i czuję się dobrze. Czasami, gdy przybywam do Meksyku i wychodzę na ocean, łatwo choruję na morzu, podczas gdy inni czują się dobrze. Zastanawiałem się, czy choroba morska może być spowodowana tym, że nie jestem przyzwyczajony do przebywania na oceanie, gdzie wody są bardziej wzburzone? To może być trochę nie na temat, ale czy ocean ma pory roku, kiedy wody są spokojniejsze i czy są miejsca w oceanie, które są spokojniejsze niż inne (Czy lepiej iść dalej? Czy lepiej trzymać się z dala od oceanów i zamiast tego udać się na zatokę / morze, gdzie to możliwe?)