Gdziekolwiek jestem na wakacjach, zawsze staram się uczyć i używać podstawowych słów kluczowych i wyrażeń. Jako minimum szukam takich rzeczy, jak proszę, dziękuję, cześć, dzień dobry itp. Myślę, że to uprzejme, a personel hotelu / baru często zdaje się to doceniać i reaguje w lokalnej modzie.
Na przykład w krajach hiszpańskojęzycznych, gdy mówię „gracias”, zwykle odpowiadają również hiszpańskim „de nada”. Gdybym powiedział „buenas noches”, odpowiedzieliby podobnie.
We Włoszech, w szczególności na Sardynii, w hotelu, w którym przebywałem, personel doskonale posługiwał się językiem angielskim i rozmawiali z gośćmi tylko po angielsku, nawet gdy powitałem ich po włosku (uważam, że wszyscy goście przebywający tam byli z Wielkiej Brytanii). Jestem dość pewny, że wypowiadam słowa poprawnie, choć możliwe, że źle rozumiem wymowę.
Czy takie powszechne używanie języka angielskiego jest powszechne we włoskich kurortach / hotelach i czy powinienem nadal próbować używać / uczyć się włoskiego podczas pobytu w tym kraju? Moje dotychczasowe doświadczenia były całkowicie sprzeczne z intuicją.