Uwaga: Windows 8.1, w przeciwieństwie do twierdzeń Microsoftu, tak naprawdę nie obsługuje uruchamiania wielu DPI na osobnych monitorach.
Mam laptopa z ekranem Windows 8.1 i ekranem 3840x2160 16 ". Aby okna dialogowe, okna itp. Były użyteczne, muszą działać w skali 200% (porównywalna nieruchomość z typowym wyświetlaczem 16" 1080p, ale z elementami interfejsu użytkownika, tekst i zdjęcia są ostrzejsze).
Gdy aplikacje są przenoszone z monitora laptopa na monitor zewnętrzny, gdy tylko ponad połowa okna zostanie przeciągnięta, zmieni się rozmiar. Problem polega na tym, że paski menu, kursor itp. Nie są natywnie przerysowane przy nowym ustawieniu DPI, całe okno aplikacji, paski narzędzi i wszystko jest rysowane w 200 DPI, a następnie bitmapa jest zmieniana do 50%, aby zmieściła się na monitorze zewnętrznym. Jednocześnie używana jest tylko skala 200% DPI, podczas gdy inne DPI dla monitorów zewnętrznych są [słabo] zwirtualizowane. Zastosowano bardzo rozmyte skalowanie dwuliniowe, a tekst jest całkowicie nieczytelny na monitorze zewnętrznym. Oznacza to, że korzyść z takich rzeczy jak tekst czystego tekstu (który opiera się na renderowaniu pikseli 1: 1 i faktycznie wykorzystuje anty-aliasing subpikseli) nie jest osiągalna, gdy stosuje się mieszane DPI.
Kilka wybranych aplikacji (IE, PowerPoint) jest wyświetlanych na liście monitorów z uwzględnieniem DPI. W takim przypadku zawartość okien jest przerysowywana w odpowiednim rozmiarze, a typ aplikacji w aplikacjach nadal działa, ale paski menu, pasek tytułu, a nawet kursor są nadal rysowane w skali 200% - co czyni je wyjątkowo dużymi na monitorach zewnętrznych. Podejrzewam, że ten wyjątek powstał, aby prezentacje pełnoekranowe mogły być nadal wykonywane bez rozmytego skalowania bitmapy. Ze 200% skala paski narzędzi chociaż te aplikacje nie nadają się do niczego innego niż trybie pełnoekranowym.
W tym momencie nie ma potrzeby ponownego uruchamiania komputera w celu zmiany DPI za każdym razem, gdy podłączasz monitor zewnętrzny i używasz tylko monitora zewnętrznego.