To pytanie zostało zainspirowane dwiema niedawnymi interakcjami, które miałem, jedną tutaj w CV , drugą w ekonomics.se.
Tam miałem wysłana odpowiedź do znanego „Koperta Paradox” (Pamiętaj, a nie jak w „poprawnej odpowiedzi”, ale jako odpowiedź płynącą z określonych założeń o strukturze sytuacji). Po pewnym czasie użytkownik opublikował krytyczny komentarz, a ja zaangażowałem się w rozmowę, próbując zrozumieć jego punkt widzenia. Było oczywiste, że myślał tak Bayesa i przestawał mówić o priors-i wtedy dotarło do mnie, a ja powiedziałem do mojej jaźni: "Chwileczkę, który powiedział coś o dowolny przed? W sposób, jaki sformułował problem, nie ma tu żadnych priorytetów, po prostu nie wchodzą na obraz i nie muszą ".
Ostatnio widziałem tę odpowiedź tutaj w CV, dotyczącą znaczenia niezależności statystycznej. Skomentowałem autorowi, że jego zdanie
„... jeśli zdarzenia są statystycznie niezależne, to (z definicji) nie możemy dowiedzieć się o jednym z obserwacji drugiego”.
rażąco się mylił. W ramach wymiany komentarzy wciąż powracał do kwestii (swoich słów)
„Czy„ uczenie się ”nie oznaczałoby zmiany naszych przekonań na temat rzeczy opartych na obserwacji innej osoby? Jeśli tak, to czy niezależność (definitywnie) nie wyklucza tego?
Po raz kolejny było oczywiste, że myślał w sposób bayesowski i że uważał za oczywiste, że zaczynamy od pewnych przekonań (tj. Wcześniejszych) , a następnie kwestią jest to, jak możemy je zmienić / zaktualizować. Ale jak powstaje pierwsze przekonanie?
Ponieważ nauka musi być zgodna z rzeczywistością, zauważam, że istnieją sytuacje, w których zaangażowani ludzie nie mają żadnych priorytetów (po pierwsze, wchodzę w sytuacje bez wcześniejszego czasu - i proszę, nie twierdzę, że mam takie priorytety, ale ja tylko nie zdawaj sobie z tego sprawy, oszczędzajmy sobie tutaj fałszywej psychoanalizy).
Ponieważ zdarzyło mi się słyszeć termin „nieinformacyjne priory”, dzielę swoje pytanie na dwie części i jestem całkiem pewien, że użytkownicy tutaj, którzy są bystrzy w teorii bayesowskiej, wiedzą dokładnie, o co zamierzam zapytać:
P1: Czy brak wcześniejszego ekwiwalentu (w ścisłym sensie teoretycznym) posiadania nieinformacyjnego przeora?
Jeśli odpowiedź na pytanie 1 brzmi „tak” (proszę o pewne rozwinięcie), oznacza to, że podejście bayesowskie ma zastosowanie uniwersalne i od samego początku , ponieważ w każdym przypadku zaangażowana osoba deklaruje „nie mam żadnych priorytetów”, które możemy uzupełnić jego miejsce nie jest pouczające dla omawianej sprawy.
Ale jeśli odpowiedź na Q1 jest „Nie”, a następnie Q2 przychodzi:
Pytanie 2: Jeśli odpowiedź na pytanie 1 brzmi „Nie”, oznacza to, że w przypadkach, w których nie ma żadnych priorytetów, podejście bayesowskie nie ma zastosowania od samego początku i musimy najpierw utworzyć przeorat w jakiś sposób nie bayesowski, abyśmy mogli następnie zastosować podejście bayesowskie?