Zadałem to pytanie w inny sposób na innych zmianach stosów, przepraszam za nieco repost.
Zapytałem o to mojego profesora i kilku doktorantów, bez jednoznacznej odpowiedzi. Najpierw przedstawię problem, a następnie moje potencjalne rozwiązanie i problem z moim rozwiązaniem, więc przepraszam za ścianę tekstu.
Problem:
Załóżmy dwa niezależne procesy Poissona i , z i dla tego samego okresu, z zastrzeżeniem . Jakie jest prawdopodobieństwo, że w dowolnym momencie czasu, w miarę upływu czasu do nieskończoności, łączna moc wyjściowa procesu jest większa niż łączna moc wyjściowa procesu plus , tj. . Aby zilustrować to przykładem, załóżmy, że dwa mosty i , średnio samochody i przejeżdżają przez most iodpowiednio na interwał, a . samochody już przejechał przez most , jakie jest prawdopodobieństwo, że w dowolnym momencie więcej samochodów w sumie przejechał przez most niż .
Mój sposób rozwiązania tego problemu:
Najpierw definiujemy dwa procesy Poissona:
Następnym krokiem jest funkcja, która opisuje po danej liczbie przedziałów . Stanie się tak w przypadku, gdy zależy od wyniku , dla wszystkich nieujemnych wartości . Dla zilustrowania, jeżeli łączna produkcja jest czym łączna produkcja musi być większy niż . Jak pokazano niżej.
Ze względu na niezależność można to przepisać jako iloczyn dwóch elementów, gdzie pierwszym elementem jest 1-CDF rozkładu Poissona, a drugim elementem jest Poisson pmf:
Aby utworzyć przykład, załóżmy, że , i , poniżej jest wykres tej funkcji dla :
Następnym krokiem jest znalezienie prawdopodobieństwo takiego zdarzenia w dowolnym momencie w czasie, który umożliwia połączenie . Myślę, że jest to równoważne znalezieniu 1 minus prawdopodobieństwo, że nigdy nie będzie powyżej. To znaczy pozwól zbliżyć się do nieskończoności uzależnione jest to również prawdziwe dla wszystkich poprzednich wartości .
jest taki sam jak , zdefiniujmy to jako funkcję g (I):
Ponieważ ma tendencję do nieskończoności, można to również przepisać jako całkę geometryczną nad funkcją .
Gdzie mamy funkcję z góry.
Teraz dla mnie powinno to dać mi końcową wartość , dla dowolnego , i . Istnieje jednak problem, powinniśmy móc przepisać lambdy tak, jak chcemy, ponieważ jedyną rzeczą, która powinna mieć znaczenie, jest ich stosunek do siebie. Aby wykorzystać poprzedni przykład z , i , jest to faktycznie to samo co , i , o ile ich przedział jest podzielony przez 10. Tj. 10 samochodów co 10 minut to tyle samo, co 1 samochód na minutę. Jednak zrobienie tego daje inny rezultat. , i daje od i , i daje od . Natychmiastowe zrozumienie jest takie, że , a powód jest właściwie dość prosty, jeśli porównamy wykresy dwóch wyników, poniższy wykres pokazuje funkcję dla , i .
Jak widać prawdopodobieństwo nie zmienia się, jednak osiągnięcie tego samego prawdopodobieństwa zajmuje dziesięć razy więcej interwałów. Ponieważ zależy od interwału funkcji, ma to oczywiście implikację. To oczywiście oznacza, że coś jest nie tak, ponieważ wynik nie powinien zależeć od mojej początkowej lambda, szczególnie dlatego, że nie ma wyjściowej lambdy, która jest poprawna a jest tak poprawna jak i lub i itd., O ile przedział czasu jest odpowiednio skalowane. Dlatego, chociaż mogę łatwo skalować prawdopodobieństwo, tj. Przechodząc od i do i to to samo, co skalowanie prawdopodobieństwa ze współczynnikiem 10. To oczywiście daje ten sam wynik, ale ponieważ wszystkie te lambda są jednakowo prawidłowe punkty początkowe, to oczywiście nie jest poprawne.
Aby pokazać ten wpływ, wykreśliłem jako funkcję , gdzie jest współczynnikiem skalowania lambdas, z początkowymi i . Dane wyjściowe można zobaczyć na poniższym wykresie:
Tu utknąłem, dla mnie podejście wygląda dobrze i poprawne, ale wynik jest oczywiście błędny. Moją początkową myślą jest to, że brakuje mi gdzieś fundamentalnej zmiany skali, ale nie mogę zrozumieć, gdzie moje życie.
Dziękujemy za przeczytanie, każda pomoc jest mile widziana.
Dodatkowo, jeśli ktoś chce mojego kodu R, proszę dać mi znać, a ja go załaduję.