Testuję niezależność w tabeli awaryjności Nie wiem, czy test G czy test chi-kwadrat Pearsona jest lepszy. Rozmiar próbki jest w setkach, ale istnieją pewne niskie liczby komórek. Jak stwierdzono na stronie Wikipedii , przybliżenie rozkładu chi-kwadrat jest lepsze dla testu G niż dla testu chi-kwadrat Pearsona. Ale używam symulacji Monte Carlo do obliczenia wartości p, więc czy jest jakaś różnica między tymi dwoma testami?