Zawsze podobał mi się ten artykuł na temat JoelOnSoftware zatytułowany „Pierwsze rzeczy zrobione, gdy jesteś tylko chrypką”. Mógłbym szczególnie relacjonować, kiedy byłem nowicjuszem (i nadal czuję, że ZAWSZE będę jednym).
Około 4, neutralizowanie bozo. Jakie masz porady dotyczące faktycznego wdrożenia tego w rzeczywistych sytuacjach w pracy? Nie wydaje się to tak łatwe (przynajmniej w naszym zespole), jak po prostu zarejestrowanie błędu w czyimś złym kodzie. Co działa dla reszty z was?