Pracuję w zespole, który był płaski organizacyjnie od czasu jego utworzenia kilka miesięcy temu. Mój kierownik jest nietechniczny, co oznacza, że cały nasz zespół jest odpowiedzialny za podejmowanie decyzji.
Mój menedżer zaczyna zdawać sobie sprawę, że posiadanie głównego programisty ma wiele zalet, zarówno ze względu na niego (pojedynczy punkt kontaktowy i jedna odpowiedzialna strona za zadania), jak i nasze (rozwiązywanie sporów, zorganizowane wytyczne techniczne itp.).
Ponieważ zespół jest płaski, jedną z obaw jest to, że wybranie jednego głównego programisty może zniechęcić innych. Nie-programista zasugerował mojemu menedżerowi, że obracanie głównego programisty jest możliwym sposobem uniknięcia tego problemu. Jeden programista byłby prowadzony przez miesiąc, drugi przez następny i tak dalej.
Czy to dobry pomysł? Dlaczego lub dlaczego nie?
Należy pamiętać, że oznacza to, że wszyscy programiści - Wszyscy programiści są dobrzy, ale niekoniecznie w równym stopniu nadają się do przywództwa.
A jeśli tak nie jest , jak mogę zalecić unikanie tego podejścia bez wydawania się, że dzieje się tak tylko z samolubnych powodów?