Pracuję dla bardzo dużej firmy Fortune 500, która jest podwykonawcą innej firmy Fortune 500 na podstawie umowy DoD. Jak można się domyślić, biurokracja jest niesamowita do zrobienia czegokolwiek.
Po prostu udostępniliśmy maszynę wirtualną, która jest załadowana narzędziami programistycznymi Microsoft od kogoś innego z subskrypcją MSDN. Kiedy kwestionowałem nasze licencje MSDN, za każdym razem, gdy mówiono mi, że jest w toku. Trwa to już ponad rok.
Mamy również inne produkty, z których korzystamy, które mają 30-dniowy okres próbny. Jeden z programistów odkrył exploita, który pozwala przedłużyć 30-dniowy okres próbny w nieskończoność. Takie podejście zostało poparte przez nasze kierownictwo, podczas gdy licencja „działała”.
Skontaktowałem się z 4 poziomami menedżerów w tym programie. Brak namacalnych działań od ponad roku.
Co powinienem zrobić? Zgłosić je do firmy Microsoft i innych odpowiednich dostawców oprogramowania? Skontaktuj się z infolinią etyki w mojej firmie? STFU i iść z prądem?
Dzięki