Jestem naukowcem i w swoich badaniach zajmuję się programowaniem. Jestem wielkim fanem koncepcji open source - szczególnie w badaniach, w których przejrzystość i odtwarzalność są już znaczną częścią kultury. Z przyjemnością wnoszę jak najwięcej do społeczności, a udostępnianie mojego kodu każdemu do użycia jest tego częścią.
Jednak w badaniach zawsze istnieje pewna niepewność co do tego, do czego będą używane produkty, które produkujesz. W pełni rozumiem, że nie mogę praw autorskich do żadnych wyników ani wniosków - ale mogę chronić sposób, w jaki inni używają mojego kodu i chciałbym upewnić się, że nie ma (legalnego) sposobu na włączenie oprogramowania, które produkuję w aplikacjach wojskowych.
Przeczytałem kilka krótszych z powszechnych licencji OSS i podsumowania kilku innych, ale wszystkie wydają się skupiać wyłącznie na pytaniu „czy zarabiasz pieniądze na moim kodzie?” i „czy udostępniasz mój kod w swoim programie?” - nic o tym, co program faktycznie robi z kodem.
Czy są jakieś dobre licencje typu open source, które wyraźnie zabraniają wszelkiego rodzaju zastosowań wojskowych?
Aktualizacja:
Po przeczytaniu nieco więcej o tym, jak działa OSS, zdałem sobie sprawę, że licencja, która z definicji spełnia moje potrzeby, nie będzie typu open source, ponieważ licencje typu open source nie mogą dyskryminować pól. Dlatego raczej szukam licencji, która jest jak licencja typu open source, z wyjątkiem tego, że zabrania ona użycia w wojsku. Chcę, aby ta licencja już istniała, została opracowana lub przynajmniej sprawdzona przez kogoś, kto faktycznie zna licencję, ponieważ ja nie.
Ponadto w odpowiedzi na kilka uwag, że będzie to trudne do wyegzekwowania: tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ale to bardziej dla mnie niż dla konsekwencji prawnych; jeśli użyję takiej licencji, a organizacja wojskowa i tak użyje mojego kodu, łamią prawo i robią to pomimo moich wyraźnych instrukcji, aby tego nie robić. Zatem potencjalnie makabryczne rzeczy, które robią z aplikacjami zawierającymi oprogramowanie, które napisałem, nie są już „na mojej świadomości”, ponieważ ukradły mi to oprogramowanie. (I gdzieś mam naiwną nadzieję, że jeśli będą potrzebować czegoś, co zrobiłem, a moja licencja zabrania im legalnego korzystania z nich, dostaną ktoś inny program, który robi to samo i pozwoli im to wykorzystać. Nie to, że rządy zawsze tak jest, ale zawsze powinni przestrzegać prawa ...)
To moralne zabezpieczenie, że tak powiem, zamiast czegoś, co tak naprawdę spodziewam się w sądzie (jeśli mój mierny kod był kiedykolwiek używany przez CIA ...)