Pracuję nad przepływem pracy git do wdrożenia w małym zespole. Główne pomysły w przepływie pracy:
- Istnieje wspólny główny projekt, do którego wszyscy członkowie zespołu mogą pisać
- Cały rozwój odbywa się wyłącznie w gałęziach funkcji
- Gałęzie obiektów są sprawdzane pod kątem kodu przez członka zespołu innego niż autor oddziału
- Gałąź funkcji zostaje ostatecznie połączona ze współużytkowanym urządzeniem głównym i cykl rozpoczyna się od nowa
Artykuł szczegółowo wyjaśnia kroki w tym cyklu:
https://github.com/janosgyerik/git-workflows-book/blob/small-team-workflow/chapter05.md
Czy to ma sens, czy coś pomijam?