Współpracuję z zespołem programistów jako analityk biznesowy. Właśnie wydaliśmy wersję 2.0 naszego produktu i pracujemy nad kolejną wersją, która zostanie wydana za 3 miesiące (jest to wewnętrzny produkt programowy). Niestety w wersji 2.0 występują pewne problemy, które musieli naprawić, a my zamierzamy je wdrożyć za kilka tygodni. Problem polega na tym, że nie chcemy również wdrażać zmian, nad którymi wciąż pracujemy i nie zostaną wydane na kolejne 3 miesiące.
Programiści zdecydowali, że sposobem na zarządzanie tym będzie sprawdzenie, że tylko kod wad będzie rejestrowany, a kod nowych ulepszeń będzie przechowywany na lokalnych komputerach programisty, dopóki nie zostaną wykonane. Będę musiał pobrać lokalne kompilacje z ich maszyn do przetestowania, ponieważ jeśli sprawdzą kod i będziemy musieli wypchnąć kolejną łatkę, aby naprawić defekty, nie chcemy jeszcze uwzględniać tych ulepszeń. Istnieje również problem polegający na tym, że ten sam plik kodu zawiera zarówno poprawki defektów, jak i ulepszenia, więc muszą skopiować plik kodu lokalnie, a następnie wprowadzić zmiany, aby naprawić błąd i sprawdzić, czy jeden z nich, a następnie wznowić pracę nad ulepszeniami, biorąc zrobili lokalną kopię.
Wydaje się to dość skomplikowane - czy istnieje lepszy sposób radzenia sobie z tego typu scenariuszem? Używamy Team Foundation Server i Visual Studio 2010.