Zamierzam użyć jednego VPS do wdrożenia wielu aplikacji CherryPy o niskim natężeniu ruchu jako podkatalogów; np example.com/app1
, example.com/app2
itp
Po zbadaniu wdrożenia WSGI wygląda na to, że preferowaną metodą wdrażania aplikacji jest użycie serwera WSGI (Gunicorn, uWSGI itp.) I NGinx w konfiguracji odwrotnego proxy. Korzystanie z dwóch serwerów sieciowych w tandemie wydaje się przesadą - zwłaszcza, że moja aplikacja CherryPy sama jest serwerem sieciowym - ale nie chcę odrzucać tego pomysłu, ponieważ pojawia się wszędzie . Z pewnością nie jestem ekspertem, więc chciałbym o tym porozmawiać.
Widzę trzy opcje:
- Wdróż CherryPy samodzielnie.
- Wdróż pod Gunicorn lub innym serwerem WSGI.
- Wdróż pod serwerem WSGI i odwrotnym proxy do NGinx, który wydaje się być rozwiązaniem dla wszystkich.
Moje pytania:
- Jaki jest główny powód, dla którego wszędzie widzę ten wzór? Nginx jest tylko , że dobry?
- Czy w przypadku aplikacji o niskim natężeniu ruchu natywny serwer CherryPy jest wystarczająco dobry, czy powinienem nawet nie próbować?
Wszelkie porady są mile widziane, dziękuję.