Myślę o architekturze nowego serwera WWW. Czy posiadanie Varnish jako pamięci podręcznej przed Nginx jako odwrotnego serwera proxy i podawanie plików statycznych przed apache do wszystkich ciężkich operacji podnoszenia byłoby dobrym pomysłem?
Zamierzam uruchamiać aplikacje php i ruby na szynach.
Czy będzie za dużo narzutów, przesyłając żądania php do apache przez dwa inne procesy?
Wielkie dzięki!