Twój schemat okablowania jest prawidłowy, ponieważ (na stronie internetowej Sainsmart.com, którą podłączyłeś) dane techniczne urządzenia są następujące:
Napięcie wejściowego sygnału sterującego:
0V - 0.5V Low stage (SSR is OFF),
0.5V – 2.5V (unknown state).
2.5V - 20V High state (SSR is ON).
Raspberry Pi wykorzystuje sygnały 3V3 na swoich pinach GPIO; poziom napięcia, który jest wystarczająco wysoki, aby uruchomić stan wysoki w przekaźniku zgodnie ze specyfikacją. Arduino (dla którego używana jest ta sama płytka) wykorzystuje sygnały 5 V na swoich pinach GPIO i działa równie dobrze z tą płytką. Drugi obwód na płytce musi być zasilany ze źródła 5 V, do którego poprawnie podłączono płytkę do styku zasilania 5 V na złączu GPIO.
Podane przez ciebie specyfikacje nie są jednak całkowicie poprawne. Nagłówek GPIO składa się z pinów zasilających (1x 3V3 i 2x5V), kilku pinów uziemiających, a także pinów GPIO. Piny GPIO (jak wspomniałeś GPIO17) są poważnie ograniczone w prądzie, który mogą dostarczyć (w przeciwieństwie do pinów 5 V, które mogą dostarczyć co najmniej 0,5 A, jeśli nie więcej, w zależności od modelu rPi). Każdy pin może wytwarzać maksymalnie 16 mA (nie 50 mA, jak wspomniałeś), z całkowitym maksymalnym łącznym prądem na wszystkich pinach 50 mA. To wystarczy, aby zasilić kilka diod LED, ale niewiele więcej. Piny są zwykle używane do przesyłania sygnałów do innych urządzeń, a Twój przekaźnik jest doskonałym przykładem.
Jak wspomniałem, twój obwód będzie działał dobrze, gdy go narysujesz (pod warunkiem, że dostarczysz inne źródło zasilania do zacisków przekaźnika, strona Sainsmart mówi o obsługiwanym napięciu i prądzie przekaźnika:
Wyjście SSR (każdy kanał):
Load voltage range: 75 to 264V AC (50/60Hz).
Load current: 0.1 to 2 AMP.
). Powszechną praktyką jest umieszczanie co najmniej rezystora na linii między GPIO17 a przekaźnikiem (powinno wystarczyć 1kOhm), aby uniknąć zwarcia podczas smażenia rPi przez pin GPIO. Ponadto, jeśli chcesz być wyjątkowo bezpieczny, możesz zapobiec przypadkowemu błędnemu wysłaniu prądu do wyjścia GPIO17, podłączając diodę (upewnij się, że biegunowość jest właściwa na diodzie!).
Wreszcie, ponieważ jesteś nowy, bardzo ostrożnie podchodź do styków GPIO, szczególnie do styku 5 V. Jeśli użyjesz odpowiednich żeńskich przewodów połączeniowych, nie powinno być problemu, ale jeśli zdecydujesz się na pracę z drutem pozbawionym izolacji na końcu GPIO, możesz przypadkowo połączyć pin 5 V z pinem GPIO, co prowadzi do katastrofy (jak to nazywam) - „smażone Pi”). Następnie - ustaw swój pin GPIO na „wyjściowy” (w jakimkolwiek języku / bibliotece, którego używasz) i włącz wbudowany rejestr rozwijany (aby upewnić się, że kiedy sygnał „unosi się”, zostaje obniżony do 0V i nie robi przypadkowo uruchomić przekaźnik).
Powodzenia!
PS: Wideo na stronie Sainsmart nie jest zbyt pomocne, jedyną przydatną rzeczą do zaobserwowania jest to, że w wersji demo mają przekaźnik zasilany z osobnego źródła zasilania 5V zamiast korzystania ze złącza GPIO 5V rPi. Zgodnie ze specyfikacją płytka zużywa tylko 160 mA, czyli znacznie poniżej tego, co może dostarczyć rPi. Więc i tak jesteś dobry. Strona Sainsmart jest również połączona z „dokumentem” Raspberry Pi, ale ta strona ( https://github.com/fixedd/RPi_Relay_Interface#readme ) ma wyłączenie odpowiedzialności, mówiąc, że jej instrukcje są niepotrzebne dla modułu Sainsmart, ponieważ (cytowanie):
Uwaga / ostrzeżenie
Wcześniej stwierdzono, że dotyczy to modułów przekaźnikowych SainSmart, ale później wskazano mi, że płyty te mają już wbudowaną tę logikę.