Wiem, co to jest hiperfokalny dystans i jakie są za tym ogólne zasady. Jednak w większości samouczków, które widziałem i czytałem, wykorzystano obiektywy ze wskaźnikami odległości ogniskowania. Niestety, żaden z moich obiektywów (Nikkor 18–55 mm i 35 mm f1,8) nie ma wskaźników.
Czytałem, że możesz „oszukiwać” i po prostu skupić jedną trzecią drogi do ujęcia (co zrobiłem wcześniej, po prostu skupiając punktowo na najniższym punkcie ostrości w mojej wizjerze). Zakładam również, że możesz przemierzyć dystans i zanotować obiekt, na którym chcesz się skupić po powrocie do kamery (choć łatwiej to powiedzieć niż zrobić).
Czy ktoś ma jakieś sugestie, jak osiągnąć maksymalną ostrość od przodu do tyłu bez znaczników odległości ogniskowania. Nowy obiektyw nie jest opcją; globalny kryzys gospodarczy i tak dalej!