Próbuję pojęć, w jaki sposób użycie filtra o neutralnej gęstości wpływa na powstały uchwycony obraz.
Czy filtry ND pozwalają aparatowi rejestrować sceny o wyższym kontraście (bez obcinania rozjaśnień) niż byłoby to możliwe w innym przypadku? Czy też po prostu zmniejszają ilość światła równomiernie, aby uzyskać szczegóły podświetlenia kosztem utraty szczegółów cienia?
Mówiąc bardziej technicznie, czy efekt filtra ND bardziej przypomina mapowanie liniowe lub przycinanie niskiego poziomu światła? Przykłady każdego z nich znajdują się na poniższym rysunku.