Moja córka ma 7 lat i ma kilka bardzo ekstremalnych zachowań. Niszczy wszystko, co posiada, a także zajmuje się moimi rzeczami. Gromadzi, nie tylko zabawki i takie, ale śmieci, które bierze z kosza na śmieci i opakowania z jedzenia, które je. Kradnie i gromadzi jedzenie z moich szafek.
Ma obsesję na punkcie jedzenia. Zapyta mnie, co jemy na lunch i kolację, kiedy daję jej śniadanie. Mówi i ciągle prosi o jedzenie. Pewnej nocy spytała mnie, czy mogłaby pójść wcześnie spać, żeby wcześniej mogła zjeść śniadanie. Gdyby to zależało od niej, zawsze miałaby w rękach jedzenie. Kilkakrotnie jadła mrożoną pizzę i gofry, gdy były jeszcze zamrożone.
Musiałem zainwestować w przemysłowy zamek do mojej spiżarni, ponieważ ona złamała tę tanią, a ja musiałam kupić i łańcuch i zamek szyfrowy do owinięcia mojej lodówki. Jeśli zamek ma klucz, zawsze go odnajduje.
Jest bardzo inteligentna, ale nie chce uczestniczyć w szkole.
Jest w terapii od prawie 3 lat i nie widziałem żadnych długoterminowych zmian. Wygląda na to, że sytuacja się poprawi, a potem pogorszy.
Próbowałem zabrać wszystko, co jest jej w posiadaniu, i powiedziałem jej, że musi na to zasłużyć, pokazując mi, że może zająć się sprawami. Jej odpowiedź miała mi zagrozić. Jej dokładne słowa brzmiały: „Dobrze, jeśli nie mogę mieć swoich rzeczy, po prostu zniszczę wszystkie twoje rzeczy”.
W moim domu nigdy nie brakowało dyscypliny, ale ma wiele swobód. Jeśli je zabiorę, wyjdzie przez okno sypialni. Zrobiła tysiące dolarów w moim domu, a ja wynajmuję, nie mogę się przeprowadzić, bo nie stać mnie na naprawę tego miejsca.
Zachowuje się jak zbuntowana 16-latka i ma zaledwie 7 lat. Jestem na końcu liny, próbowałem każdej formy dyscypliny, jaką udało mi się znaleźć. Poprosiłem o wyższy poziom opieki w terapii 4 razy i nic się nie poprawia. Desperacko potrzebuję pomocy.