Jako osoba, która od najmłodszych lat została oznaczona jako obdarowana, mam kilka rad z innej perspektywy.
Zrobiłem wiele problemów w szkole, już od przedszkola.
Nie pozwól, aby ludzie mówili Twojemu synowi, jaki jest mądry. Powiedz nauczycielom, aby nie wyróżnili go pochwałami. Traktuj go tak samo jak każde inne dziecko. Takie postępowanie zachęci go do bardziej intensywnego wyróżnienia się w pozytywny sposób.
Lubi pochwały, a kto nie? Ale nie lubi dokuczania, którego żaden dorosły nigdy nie widzi ani nie słyszy. Dzieci nie lubią nazywać się maniakami, i tak nie wcześnie. Ponadto możesz przypadkowo dać mu kompleks wyższości lub już to zrobiłeś, co nie jest zdrowe dla nikogo.
Przeczytałem gdzieś coś, co mówiło, że nie powinieneś powtarzać dziecku, że jest bardzo mądry, ale pochwalić go dopiero po wykonaniu zadania. To miało dla mnie wiele sensu, a ja miałem nauczyciela, który zrobiłby to dla mnie, a ona była moją ulubioną.
Bardziej prawdopodobne niż to, że nie chce się wyróżniać, chce się dopasować. Dzieci droczą się nawzajem, gdy są zazdrosne o pochwałę, jaką się otrzymuje.
Zmierz się z trudnymi zadaniami, przeznaczonymi dla dzieci powyżej jego wieku. Kiedy je ukończy, nie rób backflipów , po prostu powiedz „dobra robota” i idź dalej.
Znajdź mu mentora lub kogoś, na kogo będzie można spojrzeć. Częściej niż nie, to nie na ciebie spogląda. Dodatkowo może naprawdę pomóc mu poznać dziecko podobne do niego, pracować z nim i być konkurencyjnym. Razem mogą się nawzajem naciskać, a podczas gdy koncentrują się na trudnej pracy, nie będzie miał czasu na skupienie się na destrukcji lub próbowaniu fajnego wyglądu.
Na miłość boską, nie stawiaj na jego barkach wielkich oczekiwań, nie powtarzaj: „możesz osiągnąć wielkie rzeczy”, traktuj go jak normalne dziecko .
Wreszcie, może jeszcze nie, ale w przyszłości porozmawiaj z nim jak dorosły, ale traktuj go jak dziecko. Zrozumie.
Nie stawiaj go na piedestale, jeśli to zrobisz, ustawiasz go tylko na długi upadek, jeśli popełni błędy. Rzuć mu wyzwanie .
Można to napisać o wiele lepiej, ale nie jestem psychologiem, po prostu oferuję porady na temat tego, co dla mnie zadziałało.