Moja żona i ja mamy bardzo różne sposoby postępowania z naszymi dziećmi (prawie 3 i 5 lat). Zgadzamy się co do zasad, które chcemy ustanowić, ale jesteśmy całkowicie przeciwni, jeśli chodzi o ich wdrażanie.
Przez ostatnie trzy do czterech lat walczyłem o to, aby moja żona wdrożyła uzgodnione zasady i zachowała szczególną ostrożność przy ich wdrażaniu. To spowodowało, że nasz związek był bliski rozpadu i poważnie wpływa na uczucia, jakie mam wobec moich dzieci. Patrzę na czas, który spędzam z nimi bardziej na pracy niż na przyjemności, ponieważ muszę spędzać tyle czasu, próbując zmusić dzieci do przestrzegania zasad. Rodzaje zasad, o których mówimy, to takie jak samodzielne zakładanie ubrań, siedzenie przy stole podczas jedzenia, jedzenie zróżnicowanych posiłków, pozostawanie w łóżku po ich umieszczeniu w łóżku, nie bicie, kopanie, gryzienie lub rzucanie się w siebie .
Uważam, że moja próba zmuszenia żony do egzekwowania zasad w podobny sposób jak moja, zakończyła się niepowodzeniem. I uważam, że jeśli nadal będę próbować tej ścieżki, istnieje wysokie ryzyko rozpadu naszego związku. Nie wierzę, że zerwany związek w jakikolwiek sposób poprawi sytuację, ale tylko zmniejszy naszą zdolność do rozwiązywania problemów. Dlatego pytam cię, czy mógłbym po prostu zrezygnować z większości zasad i nadal mieć dzieci, które dobrze się sprawdzają. Czy podczas siedzenia muszą siedzieć przy stole? Czy każdego wieczora mogą zasnąć przed telewizorem? Czy mogą samodzielnie nauczyć się rozwiązywania konfliktów?
Oboje są teraz w przedszkolu, gdzie funkcjonują dość dobrze, ale obaj mieli okresy, w których przedszkole musiało poświęcić jednego pracownika prawie wyłącznie dziecku przez kilka tygodni. Stało się tak w przypadku osób w wieku około 2,5 roku.