Jak radzić sobie z dziećmi bez nadzoru, źle wychowanymi w miejscach publicznych?


35

Jest to ściśle związane z tym pytaniem . Dotyczy to jednak przede wszystkim interakcji przy stosunkowo kontrolowanych, prywatnych funkcjach. To pytanie jest bardziej skoncentrowane na chaosie w stylu karmienia, który napotkaliśmy w bardziej publicznych miejscach.

Niedawno zabraliśmy mojego syna (20 miesięcy) do kilku publicznych atrakcji skierowanych do małych dzieci / małych dzieci. Ideą tych atrakcji jest zapewnienie dzieciom przyjaznego środowiska dzięki szerokiej gamie interaktywnych wyświetlaczy, zabawek i zajęć, od pływających gumowych kaczątek i plastikowych łodzi na interaktywnej drodze wodnej, po symulowane „sklepy spożywcze” z przyjaznymi dla dzieci produkty do umieszczenia w koszykach dla dzieci.

Wycieczki były ogromnymi hitami z moim synem. Możliwość biegania i eksplorowania we własnym tempie, w połączeniu z różnorodnością naprawdę fajnych rzeczy do zabawy, sprawiły, że te miejsca stały się ulubionymi miejscami.

Odkryliśmy jednak, że wielu rodziców najwyraźniej albo uwolniło swoje dzieci i pozwoliło im biegać w zasadzie bez nadzoru, albo podążyło za nimi, ale po prostu nie dbało (lub nie było) w stanie powstrzymać swojego dziecka, gdy źle się zachowało.

Mój syn był prawdopodobnie jednym z najmłodszych tam (większość wydawała się być w przedziale 4-5 lat), więc był w znacznej niekorzystnej sytuacji dla większych dzieci. Cały czas byliśmy przy jego boku, ale niektóre z zachowań, których byliśmy świadkami, to:

  • Dzieci odsuwające mojego syna na bok, by bawić się tym, czym się wtedy bawił (jedna matka poprosiła syna, by pozwolił mojemu synowi się bawić; kiedy jej syn ją zignorował, nadal prosiła go w coraz bardziej uprzejmych tonach, by się z nim podzielił, dopóki nie krzyknął: nie! ”, w którym to momencie zrezygnowała).
  • Dzieci ustawiają się w kolejce, aby dostać się na zajęcia, na których każde dziecko powinno się zmieniać (np. „Wyrzutnia rakiet” napędzana sprężarką powietrza, która wystrzeliwuje pociski z pianki w poprzek pokoju, z napisem „proszę tylko o dwie rakiety na turę”; dwóch chłopców z naręczami rakiet przepchniętych przez mojego syna i dwoje innych dzieci, aby zmonopolizować wyrzutnię, a ich rodziców nigdzie nie było widać.
  • Jedno dziecko w wieku około 5 lat faktycznie rzuciło się na mojego syna, kiedy przyszedł grać w tej samej dużej strukturze zabaw; matka chłopca stała tam i nic nie zrobiła.

Jak radzisz sobie z tymi sytuacjami? Stwierdziłem, że jestem mniej asertywny w stosunku do niektórych innych dzieci, niż chciałbym być, głównie dlatego, że strona kogoś pchającego, znęcającego się lub huśtającego się w (nie było faktycznego kontaktu) mój syn wywołuje natychmiastową reakcję wściekłości, co nie jest najlepszą pozycją w kontaktach z dziwnymi dziećmi. Radzenie sobie z rodzicami było możliwe tylko przez pewien czas, ponieważ wiele innych dorosłych osób nie było w zasięgu wzroku.

Obecność personelu była w najlepszym razie rzadka i rzadko w zasięgu wzroku, gdzie miały miejsce rzeczywiste czynności.

Biorąc pod uwagę pośpiech, z którym ludzie w Stanach Zjednoczonych nazywają prawników, podwójnie niechętnie fizycznie usuwam inne dziecko z zabawki lub czynności, na których mój syn powinien mieć pierwszeństwo, ale jeśli aktywnie narażają mojego syna na niebezpieczeństwo ...

Nie chcę też uczyć syna, że ​​właściwą reakcją jest przewrócenie się i pozwolenie, by inne dzieci go popychały. Chcę, żeby zrozumiał, kiedy ma rację, a inni się mylą, i zapewnił się w takich sytuacjach.


12
Byłem w takich sytuacjach, w których interweniowałem, a następnie dzieci innych ludzi również przychodziły do ​​mnie, aby rozwiązać swoje problemy :)
Benjol,

Ja też, @Benjol
Christine Gordon

To, że mama prosi chłopca o podzielenie się i ignorowanie, jest dość szokujące. Zastanawiam się, co stanie się z tym dzieckiem, gdy będzie starszy. Jeśli jedno z moich dzieci spróbuje tego, zostaną one usunięte, bez żadnych wątpliwości, z obszaru gry.
user1751825,

Odpowiedzi:


34

Przekonałem się, że dzieci na ogół okazują szacunek dorosłym, którzy nie są ich krewnymi ani przyjaciółmi. Bądź więc przyjazny i nie bój się z nimi współpracować.

Dowiedziałem się, że jeśli dzieci są na hogach, jeśli powiesz: „Hej, moje dziecko może się tym zająć, wygląda fajnie?” zazwyczaj powoduje, że przechodzą do czegoś innego lub pokazują tobie i dziecku, jak działa cokolwiek chcesz.

Dzięki niskiemu poziomowi pchania i pchania stajesz się rozpoznawalny jako obecność, a dzieci mogą się wycofać. Zwykle pytam mojego syna, czy nic mu nie jest, zwykle narzeka na dziecko, które go popchnęło. W tym momencie wracamy do pytania, czy możemy grać z tym, co oni popychają.

Jeśli chodzi o walkę, zawsze mówię: „Hej, przestań!”. Dzieci używające przemocy są na ogół wystarczająco dorosłe i bystre, aby wiedzieć, że źle się zachowują. I to zachowanie jest nie do przyjęcia.

Nie chodzi o dyscyplinowanie dzieci, chodzi o uświadomienie im, co robią. Powinni wiedzieć, czy takie zachowanie jest dopuszczalne.


3
Tak, pozwól innym dzieciom nie oglądać. Model roli, w jaki osoba postronna powinna stawić czoła zastraszaniu, zachowując stanowczość i szacunek. „Przepraszam, przyszła kolej na to dziecko”. itd. Zachowaj stanowczy głos „nauczyciela”. Dzieci się wycofają. Nawet nastolatki to zrobią. Bądź przyjacielski i zdecydowanie podążaj za swoim dzieckiem, jeśli jest o wiele młodsze od reszty.
Christine Gordon,

14

Jeśli nie czujesz się swobodnie wtrącając się tutaj, albo dlatego, że myślisz, że się rozzłościsz, albo nie widzisz żadnego możliwego pozytywnego wyniku, to unikaj tego miejsca. Zamiast tego znajdowałbym podobne miejsca, które mają większy nadzór, lub jeśli gdziekolwiek mieszkasz ma ograniczone zajęcia dla dzieci, idź z grupą przyjaciół, którzy mają dzieci w wieku twojego dziecka (lub lepiej, dziecko, które ma 5 lat i całkowicie kopałoby bycie twoim obrońca syna).

Wygląda na to, że ci rodzice są na końcach sznurków i mają do czynienia z przedszkolakami. Jeśli ich rodzice chcą ich uniknąć, skorzystam z podpowiedzi.


1
Świetna odpowiedź - napisałbym dokładnie to samo. Odejście nie jest słabością; jest to mądrzejszy wybór (być może szczególnie w krajach szalonych z powodu prawników).
Torben Gundtofte-Bruun

2
Przykro nam, ale kiedy „inne miejsce” ma pół dnia jazdy samochodem (i zgodnie z opisem wydaje się, że nie jest to miejsce, które widuje się na każdym rogu), to nie jest naprawdę dobry pomysł, aby wyjść i „ukarać” własne dziecko za złe zachowanie innych.
Oleg V. Volkov

Chociaż jest to doskonałe rozwiązanie krótkoterminowe (czasami musisz wybrać swoje bitwy, czasami wszystko, co możesz zrobić, to odejść), nie zawsze możesz odejść. Naucz go, gdy jest młody, aby wiedział, kiedy będzie starszy, czasem staniesz wobec siebie, a czasem odejdziesz.
Konerak,

5
Niedawno miałem do czynienia z grupą wyjątkowo bzdurnych dzieci, które biegały w strefie zabaw, na którą były zdecydowanie za stare. Kiedy ja i niektórzy inni rodzice poprosiliśmy dzieci o odejście, byli bardzo niegrzeczni, a ich ojciec powiedział mi, żebym „upychał to na boki”. Zatem prawdziwe pytanie brzmi: jak radzić sobie z palantami? Jedną z metod jest unikanie; drugi ma być konfrontacyjny. Nauczanie może być trudne, gdy jedno lub drugie jest odpowiednie, gdy są bardzo młode, ponieważ jeszcze nie nauczyli się niuansów interakcji międzyludzkich.
mmr

10

Nigdy nie wstydziłem się „pomagać” innym rodzicom, kiedy to, co robią (lub częściej to, czego nie robią), nie działa. Przekonałem się, że zazwyczaj, gdy trafisz na dziecko innego rodzica, wydarzy się jedna z dwóch rzeczy:

  • Dziecko ucieknie i będzie narzekać na swoich rodziców, że ich karaliście.
  • Rodzic podejdzie, obrzydzi, a następnie usunie swoje dziecko z okolicy.

Na przykład byłem w lokalnym salonie / sklepie fryzjerskim i weszła kobieta z dwoma chłopcami, jednym około 2, a drugim około 4. Młodszy siedział cicho, przeglądając zdjęcia w jednej z książek o fryzurach, a starsze dziecko szturchało go, uderzało w niego i po prostu w ogóle go zaczepiało. Matka wydawała się nieświadoma tego zachowania. Kiedy będą głośno, ona je „rozdzieli”, co działało przez około 5 sekund. W końcu młodsze dziecko zemściło się i ugryzło starsze. Natychmiast zaczął płakać i płakać: „Ugryzł mnie!”, A matka zaczęła go pieścić. W tym momencie odezwałem się i powiedziałem: „Też bym cię ugryzł. Jesteś dla niego złośliwy, a on oczywiście tego nie lubi”. Matka spojrzała na mnie zszokowana, a potem się zarumieniła i właściwie rozdzieliła dzieci na chwilę,

Nie sądzę, że powinieneś odejść (ani nie sądzę, że powinieneś), ponieważ inne dzieci źle się zachowują. Musisz być gotów zrobić to, co jest tak niewielu ludzi w tych dniach, i przyspieszyć i przejąć kontrolę nad sytuacją. Będziesz musiał stawić czoła innym rodzicom i źle wychowanym dzieciom, ale rodzice, którzy obserwują swoje dzieci i dają im bzdury, bardzo to docenią, a rodzice, którzy tego nie robią lub próbują urodzić swoje dzieci, kiedy powinni dawać klapsy, nauczą się rozpoznawać cię i po prostu odejść, kiedy się pojawisz.

Podjąłem to podejście wiele, wiele razy i zawsze jest skuteczne. Miałem wściekłych rodziców i wściekłe dzieci, ale bardzo rzadko mówią coś, jeśli wyglądasz poważnie i używasz surowego i solidnego tonu. Trzeba uważać, aby nie przekroczyć linii i nie stać się zagrożeniem. Nauczysz się być bardziej asertywnym i „nieśmiałym”, kiedy zaczniesz to robić.

Jeśli chodzi o opuszczanie miejsca, w którym inne dzieci zaczynają źle się zachowywać, myślę, że opuszczenie uczy twojego dziecka ucieczki przed problemami, a nie ich rozwiązywania. Musisz pokazać swojemu dziecku, że jesteś tam dla nich i będzie bronił ich praw oraz że nie będą musieli pozwalać ludziom na ucieczkę lub przejeżdżanie przez nie. To coś, co uformuje się w lekcje, które poprowadzą ich przez szkołę, uczelnię i karierę - stanąć w obronie siebie, w obronie innych, przejąć władzę i uczynić świat lepszym miejscem dla wszystkich.


3
Jest tu trochę dobrych treści, ale „staraj się kochać ich bachory, kiedy powinny je dawać klapsy”, to przesada. Wielu bardzo dobrych rodziców nigdy nie klapsuje, o czym wiesz. Nie wszystkie dzieci, które źle zachowują się w miejscach publicznych (szczególnie ekscytujące obszary z dużą ilością hałaśliwych dzieci i ograniczonych wspólnych zasobów) są bachorami, jak jestem pewien.
Chrys,

3

Bardzo trudno jest poradzić sobie z niezdyscyplinowanymi dziećmi, zwłaszcza gdy mają rodziców, którzy ich nie dyscyplinują.

Kilka sugestii:
Porozmawiaj z rodzicem prywatnie i podaj sugestie.
Przez cały czas zademonstruj dobre rodzicielstwo.
Naucz swoje dziecko, jak usunąć się z sytuacji.
Naucz swoje dziecko, a to jest duże w naszej rodzinie, że różne dzieci mają różne zasady, więc musimy przestrzegać naszych zasad (innymi słowy, nie może powtórzyć złego zachowania, które widzi), a jeśli ktoś ma inne zasady, tak jakbyśmy się odsunęli.
Zaangażuj nauczycielkę, wyjaśnij jej, co robisz w domu / terminie zabaw, i niech użyje tych samych słów.

To zadziałało magicznie z moim 3-letnim synem, który jest łagodną duszą i dobrze się zachowuje. Nauczył się, nawet w szkole, kiedy dzieci nie traktują go właściwie lub źle zachowują się, mówi swojemu nauczycielowi: „Muszę przenosić stacje, ta nie działa”.


1
Miałeś na myśli „kiedy mają niezdyscyplinowanych rodziców”?
Torben Gundtofte-Bruun

1
Tak, przepraszam, mam na myśli niepodzielnych rodziców (to nie jest słowo, ale myślę, że ma to sens)
morah hochman

5
„Rozmawiaj z rodzicem prywatnie i udzielaj sugestii” może być jednak problematyczne, jeśli okaże się, że rodzic jest jednym z idealnych, którzy są urażeni, mówiąc mu, jak rodzić! Wszelkie dobre intencje można postrzegać jako krytykę ich stylu rodzicielskiego i spotkać się z wrogością. Byłbym bardzo ostrożny, robiąc to.
NiceOrc

@NiceOrc - zgodziła się, większość rodziców, których znam - nawet ci dobrzy - nie doceniają „sugestii” innych rodziców.
colmde

1

Odejdę i znajdę gdzie indziej i inne grupy ludzi do zabawy. Mamy szczęście, że mamy miejsca, w których wychowujemy innych świadomych i rozsądnych rodziców, więc nie doświadczamy tego rodzaju rzeczy często, ale kiedy to robimy, pozostajemy blisko i wychodzimy tak szybko, jak to tylko możliwe. Choć wydaje się to zabawne, nie warto.

Skutkiem ubocznym „pozbawiania” dzieci tych bardzo intensywnie aktywnych sytuacji, gdy dzieci biegają dziko, krzycząc przy głowach, jest również to, że będą one wiedziały / pamiętały, jak bawić się grając z kartonem i zachwycać się sprężystą piłką .


0

Jeśli chodzi o kolejność (i inne kwestie w mniejszym stopniu), uważam, że dzieci szanują prośby innych dorosłych bardziej niż ich rodzice. Chciałbym więc porozmawiać bezpośrednio z dzieckiem (nawet jeśli drugi rodzic jest w pobliżu).

np. „Czy xxxx ma teraz swoją kolej, a potem znowu będzie twoja kolej” - powiedział ładnym tonem, zwykle uzyskuje pozytywny wynik.

lub jeśli twoje dziecko już się nim bawi (a drugie dziecko odepchnie go na bok), „Xxxx niedługo z tym skończy, to twoja kolej”. (Możesz nawet zaoferować, że zadzwonisz do nich, gdy twoje dziecko będzie skończone i nadejdzie ich kolej, to zależy od ciebie).

Rodzice, którzy mówią im te rzeczy, mogą zostać zignorowani, ale z jakiegoś powodu nieznajomy zyskuje o wiele więcej szacunku ...

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.