Nie mamy jeszcze do czynienia z nastolatkami, ale naprawdę chciałbym uniknąć tego rodzaju wybuchów .
W jaki sposób rodzice z nastolatkami byli w stanie znaleźć / utrzymać równowagę, aby ich dzieci nie były tak zależne i obsesyjne na punkcie czegoś, co Twoim zdaniem zajmuje zbyt dużo czasu (np. Internet, gry wideo, czytanie - tak, mój kuzyn uwielbiał czytać tak bardzo, że nie chciał spać)? Chciałbym wiedzieć, co jest bardziej skuteczne, tocząc się z ciosami lub ustanawiając „podstawowe zasady” przed nastoletnimi latami? Czasami myślę, że jeśli zasady są zbyt duże, to więcej powodów do buntu.